Jest takie miejsce, gdzie brzozowe deski leżakują sobie czekając aż maszyna prowadzona czyjąś ręką nada im nowy kształt i nowe przeznaczenie. Zobaczyć to na własne oczy było dla mnie wielką przyjemnością.

Toika to firma rodzinna założona w 1898 roku. Od 1920 roku firma ma swoją siedzibę w tym samym miejscu, w Toijala, 140 km na północ od Helsinek.

Zaczynali od produkcji płoch i innych tkackich akcesoriów, a po wojnie rozpoczęli produkcję krosien. Obecnie sprzedają krosna tradycyjne, komputerowe i pneumatyczne na całym świecie. Mogą też zrobić krosna do tkania adamaszku, ale ostatnio nikt już takich nie zamawia.

Urzeka mnie prostota i funkcjonalność fińskiego wzornictwa. Do krosien Toiki mam sentyment, bo na takich uczyłam się tkać w latach 90-tych. Poza tym wszystkie są z zasady w systemie dźwigniowym (kontrmarsz), którego jestem fanką.

Ten rok jest dla rodziny Yrjölä szczególny – obchodzą 120-lecie istnienia firmy. Kilka lat temu oprowadzali mnie po firmie Jukka i Mona, dziś w prowadzenie biznesu zaangażowane jest kolejne pokolenie – ich synowie. Krótki film można zobaczyć tutaj https://www.youtube.com/watch?v=BFG8I8_EP3o.

Życzę firmie dalszego rozwoju i wielu zadowolonych klientów!